Tekst: Kaja Gdowska

Pamiętam pewien jesienny dzień w 2008 roku, gdzie jako młoda trenerka zaczynałam swoją przygodę z wolontariatem. Wtedy otrzymałam propozycję przeprowadzenia pierwszego szkolenia dla wolontariuszy w Muzeum Powstania Warszawskiego. Do dziś pamiętam to wydarzenie, gdyż na sali przede mną siedziały osoby w bardzo różnym wieku, zarówno nastoletnie jak i seniorzy. Do dziś pamiętam swoje przerażenie i myśli – jak to możliwe by osoby w tak różnym wieku umiały się ze sobą skomunikować.

Z moich kilkuletnich obserwacji wynika, że seniorzy należą do grup, które w największym stopniu chcą aktywnie pomagać innym i czuć się przez to potrzebnymi innym. Dlatego też wiele organizacji pozarządowych zaczyna tworzyć wolontariat, w której dominującą częścią są właśnie osoby starsze. Jednocześnie zauważyć trzeba, że praca z tymi osobami – o bogatych doświadczeniach życiowych i wysokim poczuciu własnej wartości, nie należy do najłatwiejszych.

Mali bracia Ubogich, Centrum Myśli Jana Pawła II, czy też duże instytucje takie jak Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Historii Żydów Polskich, to tylko niektóre podmioty, które zaprosiły do współpracy seniorów i tworzą wolontariat międzypokoleniowy.

Weźmy przykład organizacji “mali bracia Ubogich” – stowarzyszenia, które powstało by wspierać osamotnione osoby starsze i przeciwdziałać ich marginalizacji. Dzięki senioralnym wolontariuszom, stowarzyszenie, najstarsi podopieczni stowarzyszenia nie czują się samotni i opuszczeni i mogą korzystać z towarzystwa swoich nieco młodszych kolegów i koleżanek, a także z pomocy z ich strony w drobnych zakupach itp.

Innym podmiotem, który mocno wykorzystał potencjał seniorów-wolontariuszy jest Centrum Myśli Jana Pawła II, które korzystało ze wsparcia osób starszych przy okazji Światowych Dni Młodzieży. Przy przedsięwzięciu były potrzebne osoby, które mają doświadczenie w zarządzaniu projektami i zespołami ludźmi – stąd też opiekę nad młodszymi osobami została właśnie powierzona seniorom. Mają oni bowiem wysokie umiejętności i doświadczenie, a przede wszystkim czas, który mogli poświęcić na realizację odpowiedzialnego zadania.

Jak zacząć budowanie wolontariatu? Przede wszystkim na początku, warto zastanowić się, dlaczego i po co chcemy zorganizować wolontariat senioralny lub angażować seniorów do wolontariatu międzypokoleniowego. Jakie aktywności chcemy zorganizować i w jakim czasie? Jakie możemy napotkać bariery? Jakich nakładów finansowych potrzebujemy? Ile osób potrzebujemy zaangażować do naszych aktywności? Jaki profil wolontariusza jest nam szczególnie potrzebny oraz dla jakich osób raczej nie będziemy w stanie przygotować odpowiednich zadań? Ustalenie odpowiedzi na wszystkie te pytania, na pewno pomoże nam z sukcesem zorganizować projekt wolontariatu.

Kolejnym działaniem podejmowanym wewnątrz organizacji jest określenie konkretnego celu do zrealizowanie w ramach/z udziałem wolontariuszy i przygotowanie dla nich odpowiedniej oferty – zarysu działań do wykonania w określonych w czasie. Czasem osoby projektujące wolontariat nie planują jego ostatecznych efektów lub chcą w nim pomieścić wszystko: zbiórki publiczne, obsługę imprez, pomoc w biurze, itp. W niektórych przypadkach wolontariatu długoterminowego wolontariusza faktycznie czeka wiele zadań, które w jakiś sposób wzmacniają organizację (jest to w końcu jakiś cel). Najczęściej jednak musimy określić podstawowy, konkretny cel do zrealizowania – coś jasnego dla wszystkich wspierających, osiągalnego, pozwalającego zaangażować się emocjonalnie. Do tej „podstawy” dopasowujemy zasoby, w tym budżet i określamy liczbę potrzebnych wolontariuszy, którą chcemy pozyskać do danego zadania. W kolejnym kroku przystępujemy do rekrutacji.

Jak najskuteczniej rozpoznać talenty wolontariuszy i osiągnąć duże korzyści z jego zaangażowania? Oczywiście najlepiej jest mieć wokół organizacji ludzi ciekawych jej działań, które zgłoszą się do naszego programu same lub nawet wystąpią do nas o stworzenie programu z myślą o ich miejscu w nim. Najczęściej jednak takich ludzi będzie wokół bardzo mało lub w ogóle. Wówczas musimy ich poszukać, czyli: ogłosić szeroko, że uruchamiamy wolontariat, przedstawić swój podmiot i jego cele, a także określić cele samego programu wolontariatu oraz korzyści z uczestnictwa w nim dla wolontariusza.

Rekrutację najlepiej zaplanować jako proces trzyetapowy. Oczywiście jest to zadanie pracochłonne, ale zalety tak przeprowadzonej rekrutacji są ogromne. Jesteśmy bowiem w stanie znakomicie dobrać wolontariuszy do zadań i zespołów, a przy tym dajemy do zrozumienia interesariuszom programu wolontariatu, że działania wolontariackie traktujemy poważnie. Pierwszy etap to przygotowanie formularza wstępnego, który wypełnia kandydat przed spotkaniem. Na tej podstawie mamy już obraz naszego wolontariusza – jego zainteresowań oraz prawdopodobnych umiejętności. Po przeanalizowaniu kwestionariusza zapraszamy naszego kandydata na rozmowę rekrutacyjną – to drugi etap. Pamiętajmy o tym, że warto zorganizować miejsce i odpowiednią ilość czasu do przeprowadzenia rozmowy. To my przecież odpowiadamy za wizerunek naszego wolontariatu i to my powinniśmy zachęcić naszego kandydata, by dołączył do zespołu. Podczas rozmowy warto dopytać o informacje znajdujące się w kwestionariuszu, ale także zadać kolejne pytania, które dadzą nam najpełniejszy możliwy obraz wolontariusza. Konieczne musimy zapytać w jakich zadaniach nasz przyszły wolontariusz czuje się najlepiej. Jeśli będzie on bowiem skłaniany do robienia czegoś, czego nie lubi lub nie umie robić, pożytek z niego dla naszej sprawy będzie mały, a brak satysfakcji wolontariusza na dłuższy czas zniechęci go do jakiejkolwiek aktywności wolontariackiej. Nie możemy do tego dopuścić!

Ostatnim krokiem, zasadnym głównie wtedy gdy mamy wątpliwości, w innych sytuacjach nie koniecznym, jest uzyskanie rekomendacji dla wolontariusza od kogoś kto go dłużej zna i potrafi odnieść się do deklaracji wolontariusza czy naszych obserwacji o nim. Dotyczy to także osób w wolontariacie debiutujących – na pewno mają wokół siebie osoby, które dadzą nam cenne informacje o cechach, umiejętnościach, zaangażowaniu potencjalnego wolontariusza. Pamiętajmy jednak, że osoby o być może niskim zaangażowaniu „na wejściu” i niewielkich kompetencjach (także społecznych) zasługują na swoją szansę. Nie rekrutujemy przecież ludzi do odpłatnej pracy, chcemy wykrzesać „iskrę” zapłonu aktywności społecznej. Większość „zielonych” osób będzie w stanie dać nam coś z siebie – warto im zaplanować mało wymagające zadania, a potem uczyć wykonywania nieco bardziej wymagających.

Bardzo często popełnianym błędem jest wprowadzenie oferty dla wolontariuszy bez sprawdzenia czy pokrywa się ona z oczekiwaniami osób, które potrzebują pomocy. Innym błędem jest brak dokładnie określonych zadań dla wolontariuszy, którzy czasem robią dużo, czasem nic i właściwie nie wiadomo, kto ich pracę koordynuje i wspiera.  To co najgorszego może się zdarzyć, to że nasi wolontariusze przychodzą i nie znają swoich zadań lub nie mają po prostu nic do wykonania. Warto pamiętać, że najcenniejszą rzeczą, którą nam dają wolontariusze to czas. I dlatego tak ważne jest przygotowanie i organizacja. Planując działania musimy zaplanować czas niezbędny na bieżące wsparcie i koordynację wolontariuszy. Pamiętajmy, wolontariusz nie jest darmową siłą roboczą. Korzystamy z jego zaangażowania, a on ma się czuć z nami dobrze. Dzięki naszej współpracy rozwijamy się zarówno my, jak i wolontariusz. Niezależnie od wieku.

Kaja Gdowska – wieloletni pracownik działów HR największych międzynarodowych korporacji. Certyfikowana Praktyk NLP, Grupowy Trener Biznesu z tytułem Podyplomowego Studium Trenerów Grupowych w Laboratorium Psychoedukacji i Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Absolwentka Akademii im. Leona Koźmińskiego na kierunku Zarządzanie Zasobami Ludzkimi i Policealnego Studium Języków Obcych Stenografii i Stenotypii. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi poprzez prowadzenie szkoleń m. in. w Muzeum Powstania Warszawskiego, Centrum Wolontariatu, Muzeum w Jarocinie, Muzeum Emigracji, w Instytucie Sobieskiego, Muzeum Historii Żydów Polskich. Centrum Myśli Jana Pawła II, Mali Bracia Ubogich.

RAMKA:

Wolontariat akcyjny – to wolontariat, do którego zapraszani są wolontariusze, którzy mogą się zaangażować w konkretne wydarzenia/akcje, które są organizowane przez instytucje.

Wolontariat długoterminowy – to wolontariat, w którym seniorzy współpracują z instytucjami przez dłuższy okres, oczywiście w zależności od czasu, który mogą poświęcić. Oczywiście to instytucja jest odpowiedzialna za określenie konkretnych zadań dla wolontariuszy. To my inicjujemy kontakty, integrujemy zespół, omawiamy zadania, sprawdzamy czy zostały wykonane poprawnie i są źródłem satysfakcji dla obu stron.