Sieci wsparcia dla osób starszych i ich rodzin w lokalnych społecznościach. Refleksje po badaniach na wybranych osiedlach na Górnym Śląsku.
Tekst: Marek Niezabitowski – Katedra Stosowanych Nauk Społecznych, Wydział Organizacji i Zarządzania, Politechnika Śląska
Sieci wsparcia mają zasadnicze znaczenie dla psychospołecznej jakości życia seniorów. Istotne jest nie tylko realne korzystanie z dostępnych w tych sieciach zasobów, ale także świadomość, że skorzystanie z nich jest możliwe, gdy tylko pojawi się doraźna potrzeba. Efektywne wsparcie jest produktem sieci relacji społecznych. W każdego typu relacjach można uzyskać inny rodzaj wsparcia. W rodzinie inne, w kręgu przyjaciół inne, wśród bliższych i dalszych znajomych jeszcze inne. Każdy typ relacji ma swoje wyraźne walory i mankamenty. Sieci wsparcia polskich seniorów cechuje koncentryczność, co oznacza, że w centrum znajduje się rodzina – to od niej w pierwszej kolejności oczekuje się pomocy, a dopiero w dalszej kolejności od przyjaciół, znajomych, sąsiadów czy zrzeszeń. Prawidłowość tę pokazują różne badania nad sytuacją ludzi starszych w Polsce, w tym projekt PolSenior1, do którego będę odwoływać się często w dalszej części artykułu.
Sąsiedztwo jako źródło wsparcia
Patrząc na starość w kategoriach pragmatycznych należy stwierdzić, że zapotrzebowanie na wsparcie jest w dużej mierze uwarunkowane wiekiem i sprawnością. Tak długo jak długo senior może obsłużyć się w swoim własnym domu i może z niego wychodzić, wsparcie emocjonalne rodziny oraz wsparcie sąsiedzkie w codziennych sprawach często okazuje się skuteczne i wystarczające.
W starszym wieku sąsiedztwo pełni szczególnie istotne funkcje, a relacje tego typu „dziedziczy się” po wcześniejszych etapach życia i stanowią one kapitał społeczny seniorów. W pewnych środowiskach więzi sąsiedzkie są silniejsze, w innych słabsze. Im mniejsze jest skupisko ludności, i im bardziej podobni są do siebie mieszkańcy pod względem cech społeczno-demograficznych (m.in. zawód, branża, pochodzenie społeczne czy regionalne), tym bardziej prawdopodobne są tam silniejsze więzi i większe możliwości uzyskania wsparcia. Badania prowadzone na wybranych osiedlach na Górnym Śląsku w ramach projektu PolSenior, projektu polsko-niemieckiego realizowanego na kilku osiedlach katowickich, czy na osiedlu „Zandka” w Zabrzu2 pokazują jak ważną rolę w życiu seniorów odgrywają pozytywne relacje sąsiedzkie i jakie gwarantują wsparcie. Pozytywy tych relacji wpisują się w typologię sąsiedztwa, którą potwierdził jeszcze w latach 80. Piotr Kryczka3 w badaniach na osiedlach warszawskich. Gdy respondenci wymienionych wyżej badań na Górnym Śląsku wypowiadali się pozytywnie o sąsiadach, ich opisy odpowiadały głównie takim typom sąsiedztwa, jak: świadczeniowe i towarzysko-przyjacielskie.
W ramach sąsiedztwa świadczeniowego można uzyskać np. następujące formy wsparcia: ktoś w razie potrzeby zadzwoni po pogotowie, przenocuje osobę po pobycie szpitalnym itp. Kolejne formy pomocy świadczeniowej to podanie posiłku w chorobie, zapukanie i zainteresowanie się czy ktoś żyje i spytanie jak się czuje, zapłacenie rachunków w mieście, wysłanie czegoś na poczcie, wykonanie drobnej naprawy w mieszkaniu, pożyczenie cukru lub małych ilości innych produktów spożywczych.
W ramach sąsiedztwa towarzysko-przyjacielskiego realizowane jest wsparcie raczej emocjonalne, ponieważ kontakty są bardziej regularne, bliższe i przybierają najczęściej formę zaproszeń na kawę, herbatę, inny drobny poczęstunek, urodziny i imieniny czy inne uroczystości rodzinne. Nie tylko regularność jest atutem otrzymywanego tu wsparcia, ale także, jeśli trzeba, spontaniczność kontaktu, gdy pojawia się problem, z którego chcemy się zwierzyć lub poszukać informacji o potencjalnych rozwiązaniach.
Jak duże jest znaczenie sąsiedztwa w życiu seniorów z badanych osiedli na Górnym Śląsku ilustruje kilka ważnych ustaleń z tychże badań. Po pierwsze, badane osoby deklarowały, iż mili i pomocni sąsiedzi to dla nich priorytet w ocenie środowiska zamieszkania (42,4% do 80 % w zależności od osiedla). Po drugie, niemały odsetek (od jednej czwartej do blisko połowy) seniorów zamieszkałych na trzech wspomnianych osiedlach katowickich twierdzi, że klucze do swojego mieszkania bez oporów mogliby powierzyć 2-3 bliskim sąsiadom. Badani wykazali się więc stosunkowo dużym zaufaniem – bez wątpienia wpływa ono na ich poczucie bezpieczeństwa, a dla powstających w niektórych osiedlach mikro-społeczności mieszkańców buduje niewątpliwy kapitał przekładający się na jakość życia. Optymistyczne jest również to, że starsi mieszkańcy badanych osiedli nie chcą żyć w getcie składającym się tylko ze starych ludzi, a wśród swoich sąsiadów pragną mieć także młodych, ponieważ ci wnoszą ich zdaniem radość i potrzebne wsparcie.
Problemy wymagające dodatkowego wsparcia poza istniejącymi sieciami relacji społecznych seniorów
Mimo tego, że dobre sąsiedztwo generuje aż tak dużo efektywnego wsparcia w doraźnych sprawach życia codziennego, okazuje się niewystarczające, gdy seniorzy tracą sprawność i samodzielność obsługi w swoim mieszkaniu. Wtedy, gdy trzeba się nimi poważniej zaopiekować, oczekują najczęściej, że globalnie ich sytuacją zajmą się ich dzieci, wspomagane przez wnuki. Świadczy o tym niski poziom akceptacji dla ewentualnego znalezienia się w domu pomocy społecznej oraz oczekiwanie, że dzieci zorganizują im skuteczną i komfortową opiekę w miejscu, do którego się przyzwyczaili (najczęściej własne mieszkanie).
Istnieją ponadto inne problemy seniorów, których nie da się rozwiązywać w ramach sieci wsparcia sąsiedzkiego, lub które pozostają nierozwiązane na skutek znacznego niedostatku tych sieci.
Należy do nich na przykład brak klubu integrującego osoby starsze, którego potrzebę zgłaszali seniorzy będący respondentami badań na byłym patronackim osiedlu „Zandka” w Zabrzu. Warto by ustalić w jakim stopniu potrzeby te są zaspokajane w innych osiedlach w różnych miastach Polski i w jaki stopniu potencjalnie dostępna infrastruktura spełnia oczekiwania zainteresowanych. W wielu osiedlach taka infrastruktura funkcjonuje satysfakcjonująco pod względem technicznym i organizacyjnym. Spotkania lub inne regularnie organizowane zajęcia pozwalają zwiedzać interesujące miejsca, realizować się hobbistycznie i rekreacyjnie, nabywać nowych umiejętności np. obsługa komputera. Niektóre osiedla, zwłaszcza zaś zdegradowane nie zbudowały takich urządzeń społecznych, a mogłyby one swoją ofertą wspomagać m.in. bardzo pożądaną integrację międzypokoleniową. Siły i inicjatywy oddolne, jeśli nawet się pojawią muszą być fachowo wspierane. W pewnych środowiskach zamieszkania być może przydałyby się działania z zakresu pracy socjalnej z grupą i społecznością lokalną, by uruchomić istniejący, acz nie spożytkowany potencjał.
Dodatkowe wsparcie dla seniorów, także pod postacią pracy socjalnej, będzie potrzebne nie tylko by zaspokoić potrzeby aktywności i uczestnictwa społecznego, ale także by nie pozostawić bez niezbędnej pomocy tych seniorów, którzy nie dysponują własnymi efektywnymi sieciami wsparcia. Jaskrawość tego problemu pokazały badania na wspomnianych już, starzejących się demograficznie osiedlach katowickich, skoro okazało się, że znaczne odsetki starszych mieszkańców (wiek 65+), muszą liczyć tylko na siebie w co najmniej dwóch na pięć następujących sytuacji: choroba, problemy finansowe, trudności w robieniu zakupów, sprzątanie mieszkania, załatwianie spraw urzędowych i samotność.
Kolejna sfera, w której seniorzy zgłaszali braki lub ogromne niedostatki, i w związku z tym zapotrzebowanie na wsparcie, to zorganizowane na osiedlu drobne usługi, takie, jak np. szewc oraz, co istotne ze względu na malejącą sprawność w codziennej obsłudze, codzienne obiady w pobliżu. Niektórzy starsi mieszkańcy wspominają także o zapotrzebowaniu na całodobowy dom seniora na osiedlu, gdyż rodziny w ich odczuciu nie są w stanie podjąć się potrzebnej opieki w stopniu wystarczającym.
Dla utrzymania dobrostanu seniorów kluczowe jest rozwijanie relacji społecznych w tym zwłaszcza animowanie relacji sąsiedzkich.
Sąsiedztwo, obok rodziny czy bliskich przyjaciół tworzy potencjał zaistnienia silnej relacji społecznej przekładającej się na jakość życia osób starszych, w tym zwłaszcza najstarszych – często nie posiadających kontaktów w grupie rówieśniczej, nie utrzymujących relacji z młodszą/dalszą częścią rodziny.
W animowaniu relacji społecznych ogromną rolę mogą odgrywać samorządy, a zwłaszcza organizacje pozarządowe wspierane przez lokalne JST.
Realna integracja społeczna na poziomie sąsiedzkim zachodzi w sytuacji, gdy w ramach osiedla czy innej niewielkiej przestrzeni mieszkalnej następuje wymiana drobnych świadczeń będących pretekstem do spotkań z innymi ludźmi oraz prowadzone są działania wolontariackie (niezależne od stopnia sformalizowania). Integrację znakomicie wspiera podstawowa infrastruktura: osiedlowe kluby i inne miejsca spotkań „pod dachem” i „pod chmurką” (choćby siłownie plenerowe), ale również regularne imprezy sąsiedzkie o niewielkiej skali, funkcjonowania niedrogich jadłodajni, istnienie punktów usługowych przyciągających mieszkańców w różnym wieku. Na zaistnienie większości tych rozwiązań samorząd i organizacje mają realny wpływ.
1Zob. B. Szatur-Jaworska, Sytuacja rodzinna i więzi rodzinne ludzi starych i osób na przedpolu starości, [w:] Mossakowska M., Więcek A., Błędowski P. (red.), Aspekty medyczne, psychologiczne, socjologiczne i ekonomiczne starzenia się ludzi w Polsce. Termedia Wydawnictwa Medyczne, Poznań 2012, s. 437-441. Por.: M. Niezabitowski, Relacje sąsiedzkie i wsparcie społeczne osób starszych w środowisku zamieszkania. „Przegląd Socjologiczny”, nr 4, 2010, s. 75.
2 Badania finansowane przez Urząd Miasta Zabrze, zatytułowane: Ludzie i instytucje w procesie transformacji miejskiej społeczności lokalnej. Studium socjologiczne na przykładzie osiedla „Zandka” w Zabrzu (czas realizacji: 2009–2010, kierownik – dr Marek Niezabitowski). Badania realizował zespół z Katedry Stosowanych Nauk Społecznych Politechniki Śląskiej (symbol pracy: NB207/ROZ-2/2009).
3 Kryczka P. (1981), Społeczność osiedla mieszkaniowego w wielkim mieście. Ideologie i rzeczywistość, Warszawa: PWN.