Z raportów GUS-u wynika, że w gospodarstwach domowych osób starszych, w tym emerytów oraz części rencistów, rosną i dochody, i wydatki, a wyposażenie mieszkań polepsza się. Co ważne, poprawa odzwierciedla się nie tylko w liczbach – także w subiektywnych ocenach samych badanych. Sytuacji nie można jednak uznać za stabilną. Już ponad 330 tys. osób otrzymuje emeryturę niższą niż minimalna, a Federacja Przedsiębiorców Polskich szacuje, że za 5 lat liczba ta sięgnie już połowy miliona.

Najnowszy dostępny raport Głównego Urzędu Statystycznego na temat sytuacji osób starszych prezentuje dane za 2018[1] rok. Zawiera analizę m.in. kwestii ekonomicznych i mieszkaniowych osób co najmniej 60-letnich – wciąż aktywnych zawodowo, emerytów, rencistów. Autorzy opracowania wzięli pod lupę wspólne cechy sytuacji dochodowo-materialnej wszystkich tych gospodarstw, ale przeanalizowali także pojawiające się zróżnicowania.

Tyle dobrobytu, ile emerytury

Zaprezentowane w raporcie dane tchną umiarkowanym wprawdzie, ale jednak optymizmem. W 2018 r. przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwach domowych mających w składzie co najmniej jedną osobę w wieku 60+ ukształtował się na poziomie 1676 zł, co oznacza wzrost rok do roku o 5,8 proc. Z kolei średnie wydatki na osobę wyniosły tu 1164 zł, co oznacza spadek o 0,7 proc. Oba te wskaźniki okazały się jednocześnie niższe niż w gospodarstwach bez osób starszych.

Jak jednak wskazują autorzy opracowania, sytuację materialną interesującej nas grupy najwyraźniej ukazują dane dotyczące gospodarstw domowych złożonych wyłącznie z osób od 60. roku życia. Ich udział w ogólnej liczbie gospodarstw w Polsce systematycznie rośnie. W świetle spisu powszechnego z 2011 r. była to jedna piąta prywatnych gospodarstw domowych, w 2016 r. już jedna trzecia. W 2018 r. przeciętny dochód rozporządzalny w gospodarstwach tworzonych wyłącznie przez seniorów wyniósł 1970 zł na osobę (wzrost rok do roku o 4,4 proc.), przy czym w jednoosobowych był nieco niższy (1963 zł), w dwuosobowych nieznacznie wyższy (1978 zł). W tej grupie gospodarstw jednocześnie nieznacznie spadły przeciętne miesięczne wydatki na osobę – wyniosły przeciętnie 1501 zł w ujęciu ogólnym (spadek o niecały 1 proc.). Przy tym dochody gospodarstw tworzonych przez seniorów w miastach są o 1/4 wyższe niż na wsiach, wydatki zaś o niemal 1/5.

Obserwowany od kilku lat trend rosnącego dochodu rozporządzalnego seniorów ma niestety coraz słabsze podstawy. Nie jest dla nikogo niespodzianką, że osoby starsze w zdecydowanej większości są nieaktywne zawodowo. W 2018 roku 86,0 proc. z nich (7879 tys. osób) było biernych zawodowo, co oznacza wzrost o 2,5% (195 tys.) rok do roku. Dodajmy, że stosowana m.in. przez GUS definicja seniora obejmuje wszystkie osoby od 60. roku życia, w tym mężczyzn, którzy w świetle obecnych regulacji w wiek emerytalny wchodzą w wieku 65 lat. To stąd bierze się rozbieżność między biernością zawodową seniorek (92,0 proc.) i seniorów (77,6 proc.). Co ciekawe, właściwie nie ma tu różnic między miastem (85,0%) a wsią (87,8%).       

Przede wszystkim jednak dane te sygnalizują, w jak znacznej mierze byt polskich seniorów bazuje na emeryturach i rentach. Uśredniona struktura dochodu rozporządzalnego na osobę potwierdza te obserwacje. Za 84,0 proc. odpowiadają tu świadczenia społeczne; 9,3 proc. to wynagrodzenia za pracę najemną; 2,4 proc. to praca na własny rachunek poza indywidualnym gospodarstwem rolnym; 0,3 proc. to dochody z gospodarstwa. W tym ujęciu tylko 4,0 proc. uśrednionego dochodu pochodzi z innych źródeł.

Nie są to dobre wieści, bo z jednej strony obserwujemy systematyczny wzrost liczby emerytów (w roku 2018 sięgnęła ona 9,199 mln, czyli 23,9 proc. ludności kraju, co oznacza wzrost rok do roku o 3 proc.[2]). Z drugiej – cofnięcie przed kilku laty reformy wprowadzającej podniesienie wieku emerytalnego przełożyło się na niższą średnią wartość świadczeń. Jedną z najbardziej jaskrawych ilustracji tego zjawiska jest dynamiczny rozwój grupy osób pobierających emeryturę niższą od minimalnej. Jeszcze 5 lat temu było ich 110,4 tys. (2,2 proc. ogółu emerytur). W tym roku już 333,4 tys. (5,6 proc.). A według prognoz przygotowanych przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) za 5 lat ZUS będzie wypłacał ponad 515 tys., a w roku 2030 ponad 640 tys.[3] Już w 2018 r. połowa emerytek otrzymywała miesięcznie mniej niż 1673 zł (mediana w przypadku mężczyzn przedstawiała się nieco mniej dramatycznie – sięgnęła 2474 zł)[4].

O problemie świadczeń, które trudno nazwać emeryturą, od lat mówi prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska. Odpowiedzią na m.in. jej apele ma być zaprezentowany we wrześniu pomysł oskładkowania nie tylko zleceń, lecz także umów o dzieło. Pojawienie się tego typu propozycji w czasie zwiększonych wydatków publicznych związanych z pandemią rodzi jednak obawy części komentatorów, że faktyczną intencją pomysłodawców może być jednak łatanie budżetu państwa.

Mieszkania coraz lepsze, domy zasobniejsze

Analitycy GUS-u przyjrzeli się nie tylko bieżącym dochodom i wydatkom osób starszych, ale także warunkom technicznym i wyposażeniu mieszkań. Obserwacje są pozytywne – badanym grupom nie brakuje wyraźnie ani przestrzeni (co można tłumaczyć m.in. cyklem życia rodziny i wyprowadzaniem się młodszych pokoleń „na swoje”), ani udogodnień traktowanych we współczesnej Polsce jako standardowe. Coraz powszechniejsze są także urządzenia uznawane jeszcze za luksusowe, jak płaskie telewizory o dużych przekątnych czy samochody. W gospodarstwach domowych z seniorami te ostatnie wskaźniki ciągną jednak w górę rodziny wielopokoleniowe, a w kategorii gospodarstw tworzonych wyłącznie przez seniorów – lepiej uposażeni emeryci.

Przeciętne gospodarstwo domowe z osobą starszą w Polsce w 2018 r. zajmowało mieszkanie o powierzchni prawie 68 m2 – średnio miało więc do dyspozycji o ok. 11 m2 mniej niż uśrednione gospodarstwo bez takiej osoby w składzie. W gospodarstwach młodszych wskaźnik ten jednak ciągną w górę przede wszystkim rodziny dwupokoleniowe (rodzice z dziećmi). W przypadku seniorów mieszkających samotnie średnia powierzchnia wynosiła bez mała 60 m2, żyjących w parach – nieco ponad 76,5 m2. Metraż ten można uznać za dość komfortową przestrzeń życiową. Z drugiej strony jednak większe mieszkania oznaczają często wyższy czynsz lub większe koszty ogrzewania zimą.

Co istotniejsze, mieszkania wszystkich badanych grup cechują się coraz lepszym wyposażeniem w urządzenia i instalacje techniczno-sanitarne (jak wodociąg – 99,5 proc. lokali, gorąca woda bieżąca – 97,8 proc., spłukiwana toaleta – 97,4 proc., łazienka – 96,8 proc., centralne ogrzewanie – 86,2 proc.). Cieszy, że zacierają się tu dysproporcje między miastem a wsią. Różnice większe niż kilkupunktowe dotyczą wyłącznie centralnego ogrzewania (88,8 proc. w mieście; 78,5 na wsi, gdzie częściej występują kotły grzewcze) oraz dostępu do gazu z sieci (77,9 proc. w mieście; 25,0 proc. na wsi – przy czym na terenach wiejskich rozwinięty jest system dostarczania go w butlach).

Ten (relatywny) obraz dobrobytu cieszy, spójrzmy jednak na sferę niedostatku. W odrębnym raporcie[5] analitycy GUS-u rzucili światło na zjawisko ubóstwa ekonomicznego w gospodarstwach domowych m.in. seniorów. Dane są tu jeszcze świeższe – pokazują, że w 2019 r. 3,8 proc. osób w wieku 65+ (uwaga, tu zmiana granicy grupy wiekowej) żyła w skrajnym ubóstwie, tzn. poniżej minimum egzystencji. Pozytywnym aspektem sprawy jest ten, że rok do roku nastąpiła tu pewna poprawa (z 4,1 proc. w 2018 r.). Dodajmy, że ubóstwo skrajne oznacza poziom dochodów poniżej tzw. minimum egzystencji, które Instytut Pracy i Spraw Socjalnych wylicza w oparciu o wyłącznie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od danego poziomu prowadziłaby do biologicznego wyniszczenia organizmu człowieka.

Czują, że żyją (lepiej)

Ważnym elementem raportu GUS-u jest analiza danych jakościowych. Osoby starsze ogólnie częściej niż młode oceniają własną sytuację materialną ujemnie. Mimo to badanie z roku 2018 pokazuje poprawę w stosunku do roku poprzedniego zarówno w zakresie ocen negatywnych (sytuacja „zła” lub „raczej zła” – 11,8 proc. gospodarstw tworzonych wyłącznie przez seniorów, spadek o 4,1 p. proc.), jak i pozytywnych („raczej dobra” lub „dobra” – 33,5 proc., wzrost o 6,0 p. proc.). Ponad połowa badanych gospodarstw swą sytuację oceniła jako „przeciętną” (54,8 proc.).

Jednocześnie, co wydaje się zrozumiałe w perspektywie zarówno ekonomicznej, jak i psychologicznej, w gospodarstwach dwuosobowych o pozytywną ocenę własnej sytuacji materialnej było dwukrotnie łatwiej niż w jednoosobowych. Miejsce zamieszkania wzmacnia te trendy – szczególnie negatywnie swoje położenie oceniają samotni seniorzy mieszkający na wsi, wyjątkowo zadowoleni okazują się ci, którzy tworzą pary i mieszkają w mieście.

Obecny obraz życia seniorów w Polsce, choć daleki od idylli, przedstawia się w jasnych barwach. Wobec procesu starzenia się społeczeństwa z jednej strony, a z drugiej w związku ze wspomnianymi niekorzystnymi tendencjami w strukturze emerytów (i wysokości emerytur) należy się jednak spodziewać, że w kolejnych rocznych raportach GUS-u znajdą się dane dalece mniej optymistyczne od zaprezentowanych. Kolejne roczniki schodzące z rynku pracy z coraz niższymi emeryturami będą sukcesywnie ciągnęły w dół wiele spośród przytoczonych wskaźników.


Jak prowadzono badania?

Zebrane w przytoczonych raportach dane pochodzą z corocznego badania budżetów gospodarstw domowych. Badanie ma charakter reprezentacyjny – bierze w nim udział ponad  37 tys. prywatnych gospodarstw domowych z całej Polski wytypowanych spośród ok. 13,5 mln prywatnych gospodarstw domowych ogółem (ok. 0,3 proc.). Wytypowane gospodarstwa przez jeden miesiąc rejestrują rozchody i przychody. Danym liczbowym gromadzonym w specjalnym zeszycie towarzyszą informacje zbierane w trakcie wywiadu kwestionariuszowego. Właśnie z wywiadu pochodzi m.in. wiedza o warunkach mieszkaniowych i wyposażeniu domu w dobra trwałego użytkowania oraz subiektywne oceny sytuacji materialnej przedstawicieli gospodarstw.


[1] GUS, Sytuacja osób starszych w Polsce w 2018 roku, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/osoby-starsze/osoby-starsze/sytuacja-osob-starszych-w-polsce-w-2018-roku,2,1.html

[2] GUS, Emerytury i renty w 2018 r., https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/emerytury-i-renty-w-2018-r-,32,10.html

[3] Frączyk J. (oprac.), Ponad 300 tys. osób ma emeryturę mniejszą niż minimalna. Ta liczba szybko rośnie, https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/emerytura-minimalna-nie-dla-wszystkich-333-tys-osob-dostaje-nizsza/7wdq29r

[4] GUS, op. cit.

[5] GUS, Zasięg ubóstwa ekonomicznego w Polsce w 2019 roku, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/ubostwo-pomoc-spoleczna/zasieg-ubostwa-ekonomicznego-w-polsce-w-2019-roku,14,7.html